kwi 112018
 

Kurka, wiadomo, ma moce podróżowania przez czas i przestrzeń, więc znajduje się tam, gdzie nikt się jej nie spodziewa. Zaś ci, którzy sądzą, że jest tuż obok, srodze mogą się zawieść. Tym razem obserwowała boloński nieboskłon z Mikołajem i fraszkowała z Janem to o zdrowiu, to o nowiu. Lecz przede wszystkim podziwiała książki! Bolońskie targi do złudzenia przypomniają kurnik. Tylko że większy niż nasz. Tak nam powiedziała.